|
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 527 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Śro 21:00, 08 Sie 2007 Temat postu: Wywiad z 2003 roku |
|
|
-Jak tam w sparawach sercowych?
-Jestem bardzo szczęsliwa .Jest ktoś kto ma dla mnie bardzo duże znaczenie ale nic więcej nie powiem.
-Co stało się z Carlosem . Twoim eks-narzeczonym?
-Rozstaliśmy się po 3 latach,razem wiele przeszliśmy,rozwinielismy się ,dojrzeliśmy.przedewszystkim zmienily się nasze charaktery.W końcu zorientowaliśmy się , że nic z tego nie wyjdzie.Teraz jestesmy dobrmi przyjaciółmi.
-To prawda , że miałaś romans z Luisem Fonsi?
-Znaliśmy się ponad rok,stalismy się dobrymi przyjaciółmi.Zobaczono nas razem kilka razy i zaczęto nas ze sobą łączyć, otóż nie nic nas nigdy nie łączyło.
-Jakie są zalety bycia aktorką?
Cóż myśle , że możliwość poznania wielu ważnych ludzi , które na codzień widzisz w telewizji .To bardzo pobudza do życia.
-Zła strona popularnosci?
-Dawno temu zrozumiałam jak to jest być naprawde popularnym, wtedy trzeba bardzo się starać co jest równoznaczne z ciężką pracą ,często do pózna.Traci się życie prywatne,najlepsza rada-być sympatycznym i czerpać radośc z tego co się robi.
-W co najchętniej byś zainwestowała?
-Mój tata i ja zajmujemy się rozprowadzaniem francuskich wyrobow tekstylnych po Europie.naszym zadaniem jest ich sprzedanie gdzie tylko mozna na calym swiecie.
-Jaki jest według Ciebie sekret bycia szczęśliwym?
-Być w 100% sobą! Nie skrywać uczuć tylko otwarcie mówic to co się czuje bo nie wiemy kiedy nasze życie się skończy.
-Jakieś plany na przyszłość?
-Wziąśc slub z ukochaną osobą według obrządku Kościoła i miec 3 dzieci.
-Najgorsze doświadczenia w życiu?
-Tragedia WTC 11 września 2001 roku.Byłam wtedy w San Domino na promocji TOYOTY a 4 dni wcześniej byłam w obydwu wieżach.Straszne przeżycie.
-Co chciałabyś robić jutro
- Nie wiem.Zaskocz mnie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Wysłany: Nie 16:54, 12 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Extra forum:) Pozdrawiam:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 238 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kozienice Płeć: Kobieta
|
|
Wysłany: Czw 19:37, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Świetny wywiad. Dobrze, że Paola nie była 11 września w WTC
Dziękuje Rosario
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 527 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Wto 20:39, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
oo bardzo bardzo dobrze:P
Moja siostra cioteczna byla 10 września na WTC
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Wysłany: Pon 14:04, 13 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Niech pan cos zrobi, Herr Obsmaat - poprosil wystraszony Bessler.
Oczywiscie. Moze sprawila to gadanina kuka, ale od jakiegos czasu, o ile nie od samego wyjscia w morze, uwazali, ze wlasnie Johann stoi za wszystkim, co sie dzieje. Podczas gdy on tak dlugo walczyl, zeby pokonac to paskudne przeswiadczenie, ze wydarzenia zapetlaja sie wokol niego jak lina cumownicza, przy pierwszej okazji znow znalazl sie w punkcie wyjscia. Wspomnienia wracaly do niego tak natretnie, jakby znow tkwil w azylu i usilowal jakos poukladac sobie w glowie wszystko, co wydarzylo pod Autry.
Kinau nazwalby to rutyniarskim lenistwem losu albo rownie wymyslnie.
Johann jeszcze raz spojrzal w puste miejsce nad pomostem, choc Kinaua juz tam nie bylo. Nie, Georg z ostatnich tygodni raczej by ot tak sobie nie zakpil, predzej burknalby cos przemadrzale. Ostatecznie rowniez wywodzil sie sposrod marynarzy i chociaz uszczypliwie i po wielekroc ten fakt komentowal, nie potrafil w pelni uniknac jego konsekwencji. Gdy tylko pojawily sie plotki o kolejnej operacji morskiej, stal sie niemal otwarcie przesadny.
Nic dziwnego. Marynarz z "Seydlitza" jednak wywarl na nim wrazenie, daleko wieksze, niz mial ochote sie przyznac. Raz, gdy Kinau otworzyl swoj kajet, Johann dostrzegl wyrwane strony.
-Tak, wydarlem je - przyznal z pewnym ociaganiem Georg.
-Wyrzuciles? Jedna ze swoich historii? - zdziwil i sie Johann.
-Nie wszystkie sa wiele warte. Czasem notuje sobie cos, a potem nie mam jak tego wykorzystac. Wtedy ; wyrzucam, zeby nie robic zamieszania. Niedlugo i ten notatnik odloze do pozostalych, juz zapisanych, i chce miec pewnosc, ze sa w nim tylko rzeczy odpowiednie - dokonczyl, tak starannie unikajac przy tym spojrzenia kolegi, ze na Johanna splynelo olsnienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|